piątek, 13 września 2013

Gruzja, Batumi- dzień piąty 23.06.2013 r

Jak dojechać do Gonio z Batumi i co zwiedzić?

Rano poszliśmy na dworzec autobusowy ponieważ zaplanowaliśmy na dzisiaj zwiedzenie twierdzy Gonio, a jest ona położona 12 km na południe od Batumi. Musieliśmy więc dojechać tam marszrutką. Jeździ tam też miejski autobus nr 101.

Po drodze na dworzec autobusowy zainteresował nas zabytkowy samochód


Piotr w marszrutce do Gonio

Twierdza Gonio to ruiny rzymsko- bizantyjskiej twierdzy z I w. Mury twierdzy wzmacnia 18 baszt. Gonio to starożytne Apsaruntos założone przez Greków. Według legendy na terenie twierdzy znajduje się grób św. Macieja, który był jednym z dwunastu apostołów jednak gruziński rząd nie pozwala na prowadzenie wykopalisk w okolicy cmentarza. Archeolodzy prowadzą prace w pobliżu murów fortecy w poszukiwaniu pozostałości po czasach rzymskich.

Ja na dziedzińcu twierdzy Gonio


Zabłąkany żołnierz twierdzy Gonio


Zdjęcia z twierdzy Gonio

Po spacerze wewnątrz murów poszliśmy na przystanek, bo chcieliśmy po powrocie do Batumi resztę dnia przeznaczyć na plażowanie. Pogoda była piękna więc w drodze powrotnej do pokoju zrobiliśmy zakupy i poszliśmy na plażę. Tam wypożyczyliśmy dwa leżaki i parasol. Za wszystko zapłaciliśmy 12 lari i mogliśmy korzystać z nich do końca dnia. Plaża w Batumi jest kamienista tak jak dno morza i dobrze jest mieć buty, które ułatwią chodzenie po plaży i w których można też swobodnie pływać.

Piotr na plaży w Batumi

Na plaży było dużo ludzi ale miejsca nikomu nie zabrakło. Co jakiś czas przechodzili plażowi sprzedawcy oferujący lody, prażoną kukurydzę, słonecznik, orzechy, słodycze, chaczapuri i inne towary takie jak kolorowe koła do pływania. Chodzili oni wzdłuż plaży głośno wymieniając oferowane przez siebie produkty.

Od tej pani można kupić obwarzanki, słonecznik i inne smakołyki

Na plaży byli też ratownicy, którzy pilnowali aby nikt nie wypływał na niebezpieczną odległość. Tak spędziliśmy kilka godzin i mimo zabezpieczenia się przed słońcem kremem z filtrem 50 opaliliśmy się całkiem przyzwoicie.
Późnym popołudniem wróciliśmy do pokoju. Potem wyszliśmy na obiad i po obiedzie poszliśmy podziwiać zachód słońca nad morzem w Batumi. Spacerując promenadą widzieliśmy jak słońce powoli chowa się w wodach Morza Czarnego.

Piotr ze słońcem na dłoni

 Z portu w Batumi w tym czasie wypłynął prom do Odessy.

Prom do Odessy

Pomyśleliśmy, że pójdziemy jeszcze raz popatrzeć na tańczące fontanny.

Tańczące fontanny w Batumi

 Na niebie jaśniał piękny księżyc.
To był nasz ostatni wieczór w Batumi. Na jutro mamy zaplanowaną podróż do Tbilisi. Pojedziemy nocnym pociągiem, na który kupiliśmy bilety kilka dni wcześniej.

Zdjęcia z Batumi 23.06.2013 r

Cdn.

Serdecznie zapraszamy do pięknej Kachetii, do naszego Peter's Guest House w Sighnaghi, do kontaktu z nami:

 celina.wasilewska63@gmail.com 

nr tel.   +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski, angielski (Polish, 
Russian, English)

Zapraszamy do polubienia nas na: https://www.facebook.com/peterguesthouse

Rezerwować pokoje można też tutaj 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz